fot. Saied Shahinkiya – Fotolia
A wszystko zaczęło się od zapowiedzi przejazdu i spekulacji w tytułach. Potem doszły nadinterpretacje wypowiedzi lidera „gangu” motocyklowego. Powiedział m.in. „jaka będzie, akcja taka będzie reakcja”. Do festiwalu ogłupiania polskiego obywatela dołączyły niemal wszystkie polskie media.
Ileż to razy użalaliśmy się na manipulacje w rosyjskich mediach. Jak nam szkoda Rosjan, którzy są na co dzień ogłupiani propagandową papką.
Ponad tydzień temu portale zaczęły podawać informację o tym, że „przyjaciel Putina” z gangu motocyklowego planuje rajd przez Polskę. Nocne Wilki – tak nazywa się owy „gang” i jego lider o pseudonimie Chirurg. Już wtedy żeby podgrzać atmosferę eksponowano motyw przyjaźni między Putinem a Chirurgiem. Na dalszy plan zeszła informacja, że biznesmeni poprzebierani w skóry swój rajd chcą zakończyć jak ich rodacy w 45 roku w Berlinie. Tu niestety na wierzch wychodzi wykształcenie polskiego narodu – otóż większość z nas nie skojarzyła, że aby dojechać z Moskwy do Berlina najprościej przejechać przez Polskę.
Poza znajomością geografii, zawiodło też logiczne myślenie. Co to za „gang” motocyklowy, który jest wspierany przez samego prezydenta Rosji? Oczywiście nasze media bazują na tym, że polski obywatel wiedzę o gangach motocyklowych czerpie z amerykańskich filmów i dokumentów na Discovery – no wiecie – narkotyki, broń, gwałty, przemoc, tatuaże. Z tego co udało mi się wyszukać w sieci, dla Nocnych Wilków, charakterystyczne jest tylko to ostatnie – tak Chirurg ma tatuaże, a jego koledzy motocykle po kilkadziesiąt tysięcy PLN (w przeliczeniu na polską walutę). Oczywiście nie gwałcą i nie tłuką przygodnie napotkanych prostytutek, bo wtedy niemożliwa byłaby medialna „przyjaźń” z prezydentem Rosji. Wspierają go propagandowo, raczej są narzędziem, a odbywa się to bez przelewu krwi – w innym wypadku jaki były z nich propagandowy użytek? Odwrotny od zamierzonego. Ale co tam, jest szansa żeby zmanipulować Kowalskiego i zarobić na reklamach to „jedziemy z tematem”.
„Jaka będzie akcja, taka będzie reakcja”.
Wystarczyło, że Polskie Radio uzyskało taka wypowiedź od lidera Nocnych Wilków, a rodzime medialne sępy zaczęły epatować tytułami o groźbach Chirurga wobec Polaków.
A co powiedział dokładniej kumpel Putina? Jeszcze raz, dla przypomnienia:
„Jednak to nie do nich jedziemy w gości, naszym punktem docelowym jest Berlin. Jaka będzie akcja przeciwko nam, taka będzie reakcja z naszej strony. Nie zrezygnujemy z naszej akcji”
(…)
Nasza organizacja ma własne przekonania i własne wartości. Nigdy ich się nie wyrzeknie. Jedną z nich jest dla nas oczywiście pamięć o zwycięstwie w II wojnie. Dlatego będziemy po prostu robić swoje. Niech nam nie przeszkadzają”
Ja na moje oko, nie ma tu nawet cienia sugestii, że motorem działań gangu jest narobienie zadymy Polsce.
Najgorsze jest to, że manipulacje polskich mediów trafiły na tak podatny grunt, że cała sprawa zaczęła żyć swoim życiem. Zrobiła się z tego sprawa wagi państwowej, a teraz już międzynarodowej. Dolaliśmy oliwy do ognia i teraz media rosyjskie także mają o czym pisać – Polacy grożą Rosjanom. Brawo.
Oczywiście finał będzie taki, że cały przejazd będzie przez Polską policję zabezpieczony co najmniej tak jak tęcza na Placu Zbawiciela, przez co do żadnych incydentów nie dojdzie. Akcja będzie kosztowała najbiedniej kilkaset tysięcy złotych – i wojny z tego nie będzie.
„niestety”…
I jeszcze coś. Jak myślicie, czy równie dobrze Rosjanie zabezpieczą organizowany przez „polskie gangi motocyklowe” Rajd Katyński?
Już mi szkoda naszych.
