Pamiętasz swoją pierwszą Nokię i to uczucie, gdy mówiłeś znajomym korzystam z T9? Metoda słownikowa T9 jest wykorzystywana do dziś. Jej wynalazcą jest niejaki Cliff Kushler. Kilka lat później ten sam człowiek wymyślił Swype! Gdyby zainstalowanie klawiatury Swype było ustawowym obowiązkiem, PKB wzrósłby kilka procent, bo użytkownicy smartfonów mieli odtąd więcej czasu na jego powiększanie.
Jeżdżę komunikacją miejską średnio 2 h dziennie i tylko 1 raz widziałem, żeby ktoś poza mną korzystał ze Swype. Ilekroć patrzę jak ktoś „wbija” na swoim smartfonie pojedyncze literki, niekiedy posługując się nawet dwoma kciukami (wow! zapewne w przeświadczeniu że „inni tak szybko nie potrafią”), myślę sobie – Ty biedaku… Może Ci, którzy używają Swype po prostu nie jeżdżą komunikacją miejską? Nie wiem.
Masz smartfona i dzieci? Musisz to przeczytać >>>
Od czasów wynalezienia koła nie było wynalazku, który tak wydatnie ułatwiłby życie ludzi. Tym, którzy nie wiedzą jak działa Swype polecam obejrzenie tego krótkiego filmu. Sami zobaczcie jak proste jest używanie klawiatury Swype. Dlaczego ludzie o tym w większości nie wiedzą?
Wśród moich znajomych i rodziny Swype roznosi się jak tyfus po slumsach (tą metaforę znam z wywiadu z Peterem, który czytałem sto lat temu w Metal Hammer). Ilekroć ktoś znajomy podpatrzy jak obsługuję klawiaturę, musi zapytać a co Ty robisz? Po odpowiedzi zawsze pada drugie sakramentalne pytanie: a dlaczego o tym dotąd nie słyszałem?
Nie wiem. Sam wielokrotnie się nad tym zastanawiałem. Jak to jest możliwe, że nawet po doinwestowaniu w wysokości 102 500 000 $ nie wydano bodajże dolara na promocję tego narzędzia? Produkt jest genialny i rozchodzi się wirusowo – może taka idea przyświecała twórcom, ale można by było to znacznie przyśpieszyć.
Aha. I jeszcze jedno – z użyciem Swype pobito też rekord Guinnessa w szybkości pisania SMS.
Swype możecie pobrać na swoje smarfony – wpiszcie po prostu Swype, ostatni raz wbijając nieporadnie pojedyncze literki. Oszczędzajcie swój czas, by móc robić coś więcej.