środa , 24 kwiecień 2024

Home » Różności » Trudno sklasyfikować » Wszyscy będziemy bliźniakami. No, może połowa – w 2050 r.

Wszyscy będziemy bliźniakami. No, może połowa – w 2050 r.

10 kwietnia 2014 4:42 Kategoria: Trudno sklasyfikować, Wszystkie Komentarzy: A+ / A-
Wszyscy będziemy bliźniakami - około 2050 roku, no może połowa (fot. meral akbulut freeimages.com)

Wszyscy będziemy bliźniakami – około 2050 roku, no może połowa (fot. meral akbulut freeimages.com)

„Istnieją przypuszczenia, że w 2050 roku co druga ciąża będzie wielopłodowa. Zatem czeka nas „epidemia” ciąż wielopłodowych”.

Powyższy cytat pochodzi z pracy Prof. dr hab. n. med. Witolda Malinowskiego, ginekologa położnika. Teza brzmi dość sensacyjnie, trochę nierealnie i dla niektórych zapewne nawet komicznie. Tymczasem wydźwięk całości nie jest tak pozytywny. Mało osób wie, jaki zestaw doświadczeń poza „podwójną radością” wiąże się z ciążą wielopłodową.

Zaczyna się powiedziałbym dość komicznie, no może dla niektórych par tragikomicznie. Mam na myśli ogólnie rzec ujmując pary, które nie dość że nie planowały ciąży, to nie były też przygotowane na ciążę mnogą– w różnych wymiarach: mentalnie, ekonomicznie, rozwojowo itd. Dlaczego komicznie? Wyobraźmy sobie parę osób, które starały się o dziecko. Idą na badanie USG, lekarz widząc na ekranie coś więcej niż zwykle, ma pole do delikatnego żartu. „Gratulacje, podwójne szczęście” oznajmia najczęściej przyszłym rodzicom. Zakładam, że u większości z nich radość w tym momencie też jest podwójna, choć nie da się ukryć będą musieli się przygotować na – upraszczając – podwójny wysiłek, wydatek, stres. To ostatnie niejako do kwadratu, gdyż ciąża mnoga to ciąża podwyższonego ryzyka, zagrożona problemami medycznymi. Niejednokrotnie ostatnie tygodnie oczekiwania zamieniają się w walkę o zdrowie i matki i dzieci. Niekiedy także i o życie. Często maluchy wychodzą na świat przedwcześnie, co rodzi dodatkowe następstwa i wymusza na rodzicach oraz lekarzach zapewnienie im dodatkowej uwagi, opieki i badań.

Na szczęście żyjemy w państwie opiekuńczym, póki co jednak dla służb mundurowych, górników i kilku innych grup, ale ten wątek rozwinę jak mężczyźni już będą rodzić dzieci, teraz skupmy się na kobietach, matkach.

Poza następstwami natury medycznej ciąże mnogie pociągają za sobą szereg innych następstw o niekoniecznie pozytywnym charakterze:

– duży stres w trakcie ciąży, niepokój o zdrowie matki i dzieci oraz pozytywne „rozwiązanie”,

– większe wydatki, nawet jeśli znajdziecie tanie pieluchy,  trzeba zakupić ich 2 razy więcej,

– trochę z przymrużeniem oka – dla ojców, obowiązek śmiania się z kawałów kolegów typu „masz dwururkę” i „przez kalkę robiłeś?” – tak to już jest, że każdy żartujący jest przekonany o tym, że żart jest dobry, a Ty słyszysz go pierwszy raz. I tak jest, żart choć „prostacki” jest nawet dobry, ale nie za drugim czy dwudziestym drugim razem.

– w „normalnej” ciąży kupujesz wózek który zmieści się do bagażnika. W ciąży mnogiej kupujesz samochód do którego zmieści się wózek.

A jakie są pozytywy ciąży mnogiej?

– „podwójne szczęście”. Nieraz tuliliście własne dziecko lub byliście świadkami jak robią to inni. Tego szczęścia nie da się opisać – więc pomnóżmy je teraz po prostu przez 2 – lub więcej,

– niższe koszty zakupów, niestety tylko jednostkowe, bo ilościowo oczywiście trzeba kupić więcej. Kupując „hurtowo” płacisz znacznie mniej, czy to na promocjach, czy przez Internet (tu także oszczędzając na przesyłce),

– gdy dzieci są już większe, zyskujesz możliwość zawożenia i odbierania ich z przedszkola/szkoły o tej samej porze,

– dla samych bliźniaków- gdy dorosną mogą „wymieniać się” dziewczynami/chłopakami ; )

– dla przyszłych polityków – każdy z nich „jest w telewizorze” 2 x dłużej niż faktycznie jest (mniejsze wydatki podczas kampanii wyborczej).

W najbliższym czasie czeka nas „inwazja” bliźniaków. Choć brzmi to dość sensacyjnie, nie będzie aż tak bardzo widoczne, bo nie każda ciąża bliźniacza oznacza „atak klonów”. Bliźnięta bowiem dzielą się na jedno i dwujajowe. Te pierwsze są z reguły niemal identyczne. Dwujajowe nie, często są też odmiennej płci, dlatego osoby postronne nie są w stanie zauważyć i  stwierdzić czy są bliźniętami czy nie.

Przeczytaj także dlaczego nie warto szukać rozwiązań problemów zdrowotnych na forach >>> 

Źródło cytatu: Witold Malinowski, „Epidemia ciąż wielopłodowych. Nowy problem w położnictwie”; Perinatologia, Neonatologia i Ginekologia, tom 2, zeszyt 2, 90-93, 2009.

http://www.ptmp.pl/png/png2z2_2009/PNG22-2-Malinowski.pdf

Wszyscy będziemy bliźniakami. No, może połowa – w 2050 r. Reviewed by on . [caption id="attachment_1335" align="aligncenter" width="567"] Wszyscy będziemy bliźniakami - około 2050 roku, no może połowa (fot. meral akbulut freeimages.com [caption id="attachment_1335" align="aligncenter" width="567"] Wszyscy będziemy bliźniakami - około 2050 roku, no może połowa (fot. meral akbulut freeimages.com Rating: 0

Zostaw komentarz

scroll to top