Blogger.com - pamiętnik online z naszym dzieckiem (© nina ninon - Fotolia.com)
Blogger.com – pamiętnik online z naszym dzieckiem (© nina ninon – Fotolia.com)

Czyli jak użyć narzędzia do blogowania, jako rodzinny pamiętnik dokumentujący rozwój naszego dziecka.

Ten wpis dedykowany jest osobom, które mają smartfona i dziecko, lub spodziewają się jednego lub drugiego (mając już wcześniej jedno lub drugie).  W dzisiejszych czasach, już w pierwszych minutach po narodzeniu dziecka, jego rodzice zaczynają wytwarzać tony cyfrowych danych magazynując je bądź na dysku, bądź na profilu FB. Wadą pierwszego rozwiązanie jest to, że zdjęcia przechowywane są bez odautorskiego opisu, a ich liczba z czasem rośnie do poziomu w którym ich przeglądanie jest nie lada wyzwaniem. Publikacja na FB natomiast wiąże się z tym, że oprócz Ciebie osobami, które z niecierpliwością czekają na te wpisy są…- no właśnie, przeważnie tylko współmałżonek, może jeszcze rodzina (przez pierwszych 700-800 zmieszczonych zdjęć;).

Przeczytaj także o Bolku i Lolku – jak uprawiali „product placement”

zanim zaczęli to robić inni    >>>

Jak wykorzystać możliwości jakie daje dostępna powszechnie, darmowa technologia i tworzyć przy tym coś, co dla Was i dla Waszego dziecka będzie miało w przyszłości nieocenioną wartość? Recepta jest prosta:

1. Założyć bloga. Polecam platformę Blogger.com, to ze względu na fakt, że należy do Google, więc jest szansa, że przetrwa próbę czasu. Dodatkowo jest dobrze zoptymalizowana pod urządzenia mobile (mam na myśli zarówno czytanie, jak i dodawanie wpisów o czym za chwilę).

2. Nie upubliczniać bloga – hasło znacie tylko Wy tj. mama i tata. W przyszłości możecie je przekazać Waszemu dziecku, np. jako prezent na 18 urodziny – niech poczyta jak zachwycaliście się jego rozwojem przez ostatnie osiemnaście lat.

3. Wpisy dodawać poprzez aplikację na smartfona. Dzięki temu, najważniejsze chwilę będą od razu trafiały na Wasz blog z odpowiednim, dopisanym przez Was komentarzem. Schludnie, przejrzyście, z datą i tagami. Nie musicie siadać do komputera czy notatnika by pisać pamiętnik. Po prostu pstryk, tytuł, komentarz, tagi i „udostępnij” (zgodnie z założeniami tylko osobom znającym hasło do panelu).

Dzięki temu, dodawanie wpisów w „internetowym pamiętniku” jest równie proste jak na FB, jednak całość jest odrębnym, zamkniętym tworem dokumentującym najważniejsze, bieżące wydarzenia z życia i rozwoju Waszego dziecka. Tworzycie coś więcej niż tysięce zdjęć magazynowanych w chmurze lub na dysku zewnętrznym, choć ilościowo „publikujecie” na zamkniętym blogu nieco mniej. Wpisy, zanim je dodacie będą poddane autoselekcji – nie da się dopisać historii do każdego zdjęcia, które zrobiliście swojemu dziecku. Tzn. chyba się nie da, a może znacie kogoś kto dodaje na facebook’u „jak leci” ?;)

Rekomendowane artykuły