Jak zrobić sensację z czegoś, co sensacją nie jest? Otóż okazuje się, że potrzeba bardzo niewiele. Kilka cytatów z lokalnej gazety, nazwisko księdza egzorcysty który od lat robi i mówi o tym samym i czynnik który nakręca całą hecę – w tym przypadku „nowe” technologie – czytaj sms. Wykorzystując wariację trzech motywów: „diabeł”, „sms” i …
