…pod warunkiem, że Wasi mężowie mają obecnie 30-35 lat. Jeśli masz męża w tym przedziale wiekowym, z tego artykułu dowiesz się, jakie filmy ukształtowały w nim cechy takie jak: poświęcenie dla innych, heroizm, waleczność, odwaga, wytrwałość, siła…
No dobra, może trochę przesadziłem, przez kilkanaście lat coś mogło się w nim zmienić. Niemniej, gdy pokażesz mu ten artykuł, miej szacunek dla jego reakcji. To były dla niego ciężkie chwile. Po każdym z tych filmów nie mógł zasnąć przez połowę nocy, a gdy już mu się udało miał sen, w którym zamieniał się rolami z głównym bohaterem – możesz być z niego dumna. Zaczynamy.
Śmierć Robina z Sherwood.
Tak, ten serial emitowany w niedzielne popołudnie gromadził przed telewizorami całe rodziny. Dzielny Robin uparcie walczył w obronie okradanych wieśniaków, aż opuściło go szczęście. Pamiętam jak dziś co myślałem gdy zobaczyłem tą scenę. Nie, to niemożliwe, jego nie można od tak zabić! Nie myliłem się, po kilku tygodniach Robin wrócił pod postacią blondyna – spór o to ,który był lepszy w jego roli, czy blondyn czy brunet, ponoć trwa do dziś.
Powieszenie Janosika – na haku. Bydlaki ! Jak mogliście?!
Choć nie dosłowna, to chyba najmocniejsza w odbiorze scena uśmiercenia głównego bohatera. Długo nie mogłem się po tym otrząsnąć. Miałem pretensje do władz państwowych, że w kilka minut po emisji ostatniego odcinka nie ogłosiły miesięcznej żałoby narodowej. A na poważnie, cały fragment jest mistrzostwem jeśli chodzi o budowanie dramaturgii. Ogromna, jeśli nie kluczowa w tym zasługa muzyki napisanej przez niezastąpionego Michała Lorenca. Bez tej muzyki, ta śmierć byłaby pewnie gatunkowo „lżejsza”.
Krwawy sport – Frank Dux walczący pomimo oślepienia go (przez Bolo) tajemniczym białym proszkiem.
Dzięki temu filmowi w naszym kraju zaistniała moda na sztuki walki. W każdym mieście, w każdej gminie powstawały kluby walki, w których można było trenować najróżniejsze odmiany karate, judo itp. Ulice zapełniły się nastoletnimi chłopcami o skromnych, opanowanych minach Franka Duxa. Mężczyźni przestali używać latarek w piwnicach – widzieli pomimo ciemności – tak jak ich idol – Frank. Nie wiem czy mi uwierzycie, ale i ja uległem modzie na Krwawy Sport, na tyle, że kilka tygodni później robiłem szpagat na krzesłach, co mam udokumentowane na zdjęciu. Siostra do dziś nie wierzy, że podpierałem się lewym pośladkiem o stojącą za mną wersalkę.
Dobra rada, zapytaj męża czy przynajmniej nie próbował zrobić szpagatu na krzesłach. Jeśli nie, składaj wniosek o rozwód – coś jest nie tak z tym chłopakiem…
Treningowy bieg Rocky’ego Balboa.
Krótko i na temat – zapytaj męża ile razy za małolata wyobrażał sobie, że biegnie jako jeden z dzieciaków za Rocky’m i ile kilometrów przebiegł zanim uświadomił sobie, że Polska to nie Ameryka, a Rocky był postacią fikcyjną.
Aha – i niech mi ktoś dziś powie, że koszulki nie wkłada się w dresy!
Karate Kid – wytrwałość, cierpliwość, wytrzymałość
Tak, jeśli Twój mąż posiada te cechy możesz być pewna, że to właśnie dzięki temu filmowi. Nie znajdziesz w naszym pokoleniu faceta, który w zaciszu swojego pokoju nie ćwiczył pozycji przygotowującej do kopnięcia z wyskoku jedną nogą – z uniesionymi rękami oczywiście – inaczej się nie liczy.
Z chęcią uzupełnię ten wpis o kolejne sceny, jeśli będziecie tak dobrzy i odświeżycie mi pamięć w komentarzach.