Odkąd jest w naszej rodzinie, nie musimy kupować napojów energetycznych. Podnosi ciśnienie do granic – i to kilkanaście, kilkadziesiąt razy dziennie. Historia zakupu telefonu sięga okresu przedświątecznego. Tak to miał być prezent dla żony… Żeby nie było, że tylko ja byłem tym pechowcem, który nabył „jeden z nielicznych”, wadliwie działających modeli Samsunga Galaxy s Advance, …
